Był kompletnie pijany, nie miał prawa jazdy, jechał prawie trzykrotnie szybciej niż pozwalają przepisy. Powrót z imprezy zakończył się śmiercią 19-letniego Maksyma. Jego kolegę, Piotra K. za spowodowanie tego wypadku sąd skazał na osiem i pół roku więzienia. Zakazał mu też prowadzenia pojazdów na zawsze.
Przeczytaj więcej: http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,ulice-warszawy-to-nie-tor-wyscigowy-wyrok-za-wypadek-na-mysliwieckiej,245189.html
Zobacz również:
Dzielnicowy pomógł nieprzytomnej Ukraince. "Na wojnie straciła bliską osobę"
Jechał po pasażera, zakopał się na plaży. Koledzy chcieli pomóc i też utknęli w piachu
Piesza potrącona przez tramwaj na Pradze
Chciał pieniędzy, zaatakował nożem, ogolił się i przebrał w zaroślach. Wpadł, bo jechał "na gapę"
Polecamy
Zapytaj o cenę!
1800 zł
1249 zł