Na warszawskich Bielanach zburzono dom, który znajdował się w gminnej ewidencji zabytków. Jak informuje Michał Krasucki, biuro stołecznego konserwatora zabytków zgodziło tylko na prace remontowe. - Ten dom to była szpetota, nie ma po czym płakać, on nie pasował do otoczenia - polemizuje varsavianista Jarosław Zieliński.
Przeczytaj więcej: http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,dom-zburzony-bez-zgody-konserwatora-varsavianista-nie-ma-za-czym-plakac,248472.html
Zobacz również:
Dzielnicowy pomógł nieprzytomnej Ukraince. "Na wojnie straciła bliską osobę"
Jechał po pasażera, zakopał się na plaży. Koledzy chcieli pomóc i też utknęli w piachu
Piesza potrącona przez tramwaj na Pradze
Chciał pieniędzy, zaatakował nożem, ogolił się i przebrał w zaroślach. Wpadł, bo jechał "na gapę"
Polecamy
555 zł
Zapytaj o cenę!
Zapytaj o cenę!