- To w ogóle nie wchodzi w rachubę. Ja podejrzewam, że to jego wrogowie podrzucali mu te materiały. Chcieli go skompromitować - mówił przed sądem ojciec Piotra T., znanego doradcy do spraw wizerunku oskarżonego o posiadanie pornografii dziecięcej.
Przeczytaj więcej: https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,jakies-pliki-pornograficzne-br-to-nie-bylo-w-jego-naturze,262792.html
Zobacz również:
Dzielnicowy pomógł nieprzytomnej Ukraince. "Na wojnie straciła bliską osobę"
Jechał po pasażera, zakopał się na plaży. Koledzy chcieli pomóc i też utknęli w piachu
Piesza potrącona przez tramwaj na Pradze
Chciał pieniędzy, zaatakował nożem, ogolił się i przebrał w zaroślach. Wpadł, bo jechał "na gapę"